Korzystając z faktu,iż moje najukochańsze dziecię poszło do przedszkola, mogłam podjąć się kolejnemu mojemu wyzwaniu, jakim było uszycie Mu stroju karnawałowego.
Pertraktacje z moim 3-latkiem trwały dość długo, zważywszy na fakt, iż na początku chciał przebrać się za świnkę morską ?! I jak tu na Boga uszyć taki strój..... Potem przyszedł pomysł wiewiórki, ale akurat w domu brak było pomarańczowego materiału.
Na koniec, ku mojej uciesze, padło na SOWĘ :)...
Strój sowy nie jest trudny, przyda się tylko trochę filcu i do dzieła...
Już nie mogę się doczekać jaki wybór padnie za rok.... mam nadzieję tylko, że nie będzie to Spiderman albo Batman... :)
"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i
niezastąpionym."
~ Phil Bosmans
Pozdrawiam. HubiKa
Witam, moge zapytac jaka grubisc filcu Pani wykozystala do stroju? I jesli mozna jak zrobiona jest bluzeczka? Tzn Tz. Jak powstal efektvskrzydel? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam. Filc był grubości ok. 2mm. Bluzkę zrobiłam tak, że położyłam na materiale longshirta dziecka i odrysowałam zaznaczając od rękawów do bioder półokręgi. Nie wiem jak to wytłumaczyć :). Ito był tył bluzki. Przód to już tak jakby przód kamizelki, bezrękawnika, zapinanego , u mnie akurat na dżety. Niestety nie mam już tego stroju, więc nie wspomogę zdjęciami. Pozdrawiam
UsuńEwentualnie czy stroj mozna odkupic? :)
OdpowiedzUsuń