poniedziałek, 25 stycznia 2016

Podwiązka ślubna



    Jako,że ja tak wszystko sama postanowiłam zrobić sobie również podwiązkę. 
To nie tak, że mi się bardzo chciało, pracy przy organizacji wesela miałam mnóstwo, były wakacje, mocno absorbujący synek... ale wyjścia nie było :). Znaleźć podwiązkę, która spełniałaby moje oczekiwania, graniczyło z cudem, internet zawalony jest tandetą, a jak już wpadło coś w oko, to mega wysoka cena za taki powiedzmy mało użyteczny w dzisiejszych czasach "gadżet" powalała z nóg. 
A podwiązkę trzeba mieć ! :) bo podobno zapewnia Młodej Parze zgodę, szczęście oraz namiętność w zaczynającym się małżeństwie, nieźle co... i to wszystko dzięki takiemu małemu drobiazgowi. 



   Naprawdę wciągnęła mnie zabawa z tym całym koralikowaniem, bo nie ukrywam, że każdy koralik przyszyłam sama. Tak więc poszłam za ciosem i powstała następna podwiązka z koronki i koralików :).




   W kolejnym poście pokażę Wam, jak wykorzystałam swoją maszynę SilverCrest to stworzenia kolejnych weselnych podwiązek :), chociaż te koronkowe wydają mi się prześliczne i mega oryginalne.

Pozdrawiam. HubiKa

niedziela, 24 stycznia 2016

Żurawie - dekoracja weselnej sali

  Żuraw (Tsuru) w tradycji japońskiej jest symbolem szczęścia i długowieczności. To piękny majestatyczny ptak, dozgonnie wierny swojemu partnerowi, jest silnym i wdzięcznym zwierzęciem. Ponieważ żuraw jest bardzo ważny w kulturze Japonii, wierzy się że gdy jakaś osoba złoży tysiąc żurawi z papieru, jej życzenie zostanie spełnione.
   Szczęścia chciałabym mieć pod dostatkiem, więc złożyłam setki żurawi, które towarzyszyły mi całe lato, nawet na plaży konstruowałam te wdzięczne ptaki. 
    Pracy było naprawdę dużo, nawet moja cudowna rodzina włączyła się z pomocą. Emilka i mój Tatko stanęli na wysokości zadania, dziękuję im bardzo za to :). Efekt jednak był oszałamiający, a poczucie dobrze wykonanej pracy wszystko zrekompensowało.

Dekoracja z żurawi sprawdziła się rewelacyjnie. 






Pozdrawiam. HubiKa